 Wysłany: Pon 20:27, 11 Paź 2010 Temat postu: |
|
| Wiadomości z ostatniej chwili Robert Biedroń dodał że geje chcą oddawać krew ale pod warunkiem że będzie ona pobierana z odbytnicy. "To bardzo podniecające, ta świadomosć ze w czyichś żyłach płynie krew z mojego odbytu, ochh aż mi zaraz wypadnie wibrator analny" - dodał po chwili. | |
| Wysłany: Sob 12:13, 06 Maj 2006 Temat postu: Gejowskie 450 ml krwi |
|
| Sławomir Zagórski w w tekście "Do krwi ostatniej" zaapelował o honorowe oddawanie krwi. Jako honorowy dawca chciałbym się przyłączyć do tej odezwy, a jednocześnie zaapelować o zniesienie bzdurnego i krzywdzącego zakazu oddawania krwi przez homoseksualnych mężczyzn.
W 2003 r. Kampania Przeciw Homofobii podjęła akcję na rzecz zmiany tych przepisów. Wystosowaliśmy pisma do krakowskiego oddziału Krajowego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, PCK, ministra zdrowia, pełnomocniczki rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn oraz senatora Marka Balickiego i posła Aleksandra Małachowskiego z prośbą o interwencję. Krajowego Centrum poinformowało nas, że tego typu praktyki będą zniesione. Niestety, od 2003 r. - oprócz zmiany nazwy Krajowego Centrum - niewiele się zmieniło. Strona internetowa PCK wyraźnie informuje, że mężczyźni homoseksualni krwi oddawać nie mogą. Nieustannie trafiają do nas informacje, że gejom odmawia się honorowego oddawania krwi. W anonimowych ulotkach i na plakatach w punktach przyjmowania krwi ciągle można przeczytać, że "od homoseksualistów krwi nie pobiera się". Światowa Organizacja Zdrowia nie uznaje osób homoseksualnych za grupę ryzyka. Zgodnie z danymi Krajowego Centrum ds. AIDS w latach 1991-2001 spadła liczby zakażeń u osób homo- i biseksualnych a wzrosła ich liczby drogą kontaktów heteroseksualnych. Dramatycznie rośnie liczba zakażeń wśród kobiet. Czy powinniśmy więc zabronić kobietom heteroseksualnym honorowego krwiodawstwa? Zakaz oddawania krwi gejom jest dyskryminacją i jest sprzeczne z art. 32 konstytucji. W tej sprawie wypowiadało się w 2003 r. Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, który stwierdził, że osobie homoseksualnej nie można odmówić oddawania krwi tylko dlatego, że jest homoseksualnej orientacji. Sytuacja sprawia, że polscy geje zmuszani są oszukiwać w wypełnianych ankietach. Robię tak do tej pory. Przecież nikt nie jest w stanie sprawdzić przy przyjmowaniu krwi, jakiej jestem orientacji. Moja krew ma bowiem taką samą wartość jak krew heteroseksualnego mężczyzny. Mężczyźni homoseksualni stanowią kilka procent społeczeństwa. Ich krew tak, jak krew osób heteroseksualnych może komuś uratować życie. Obecnie wielu gejów mimo, że traktowani są jako obywatele z "gorszą krwią", honorowo ratuje życie. Może warto skończyć z hipokryzją i porzucić taki krzywdzący mit? Może warto włączyć ich do ogólnospołecznej akcji, nie marnując ani mililitra tak potrzebnego daru? Robert Biedroń - politolog, prezes Kampanii Przeciw Homofobii 28-04-2006 |
|