Autor Wiadomość
kowalskil
PostWysłany: Śro 4:51, 16 Paź 2013    Temat postu:

Piotr napisał:
Ej, no, ale napisz coś więcej. Podpisujesz się pod tym, że nic dodać nic ująć, czy Twoja wena kończy się na wklejaniu myśli innych Osób? Jeśli to głos do rozpoczęcią dyskusji to daj coś od siebie.


testing
Zły Rasista
PostWysłany: Wto 8:13, 12 Wrz 2006    Temat postu:

Skończ pierdolić kobieto! Zagrożeniem to są zafajdani obcokrajowcy z afryki, azji... I poglądy lewicowe, które tylko destabilizują państwo na korzyści imigrantów! Ogólnie kula w łep dla pani Laughing
Gość
PostWysłany: Pon 19:21, 26 Cze 2006    Temat postu:

cała "demokracja", wspólnota europejska (tak zwana "Unia") cuchnie lewactwem....dlaczego za "Unią" opowiadają się byłe komuchu i środowiska pokrewne? np SLD albo ich odpowiedniki w innych krajach
Piotr
PostWysłany: Pon 4:51, 27 Mar 2006    Temat postu:

Ej, no, ale napisz coś więcej. Podpisujesz się pod tym, że nic dodać nic ująć, czy Twoja wena kończy się na wklejaniu myśli innych Osób? Jeśli to głos do rozpoczęcią dyskusji to daj coś od siebie.
aktywnispolecznie.org
PostWysłany: Sob 21:56, 11 Mar 2006    Temat postu: Ksenofobia to największa groźba dla demokracji

Leszek Budrewicz 10-03-2006 , ostatnia aktualizacja 10-03-2006 17:50

Rozmowa z Irą Katznelsonem

Leszek Budrewicz: Czy, jak to można było chwilami zrozumieć z Pana wypowiedzi w czasie dyskusji, uważa Pan, że Stany Zjednoczone są krajem, w którym w tej chwili demokracja jest zagrożona?

Profesor Ira Katznelson, Columbia University w Nowym Jorku: Prezydent George W. Bush nie jest moim prezydentem, ale myślę, że największym zagrożeniem dla demokracji w Ameryce jest w tej chwili nie on, ale groźba ksenofobii, polityka antyemigrancka stanowiąca coś na kształt miękkiego rasizmu.

Czy Pan trzyma kciuki za bogate kraje, których przedstawiciele spotykają się jako grupa G7, czy raczej Pana sympatia jest po stronie ruchu alterglobalistycznego?

- To jest oczywiście ważne pytanie dla przedstawicieli krajów bogatych, ale ja myślę o tym w kategoriach globalnej odpowiedzialności każdego, nie tylko krajów zasobnych. Na pewno liberalna demokracja, jeśli chce pokazać swoją siłę i użyteczność, nie może, jak 150 lat temu, ograniczać się tylko do części świata.

Kiedy w Europie Wschodniej upadł komunizm, wielką nadzieję wielu wiązało z socjalistyczną, ale demokratyczną "trzecia drogą", na kształt demokracji szwedzkiej, a nawet dawnego jugosłowiańskiego systemu samorządu robotniczego. Pisali o niej też Tony Blair i Gerhard Schroeder. Czy trzecia droga nie jest tylko mitem ?

- Trzecia droga jest na pewno mitem, który w naturalny sposób powstaje, kiedy rozpatrujemy biegunową relację między komunizmem a liberalizmem. Nie jest najważniejsze, czy tak zwana trzecia droga jest czymś realnym, czy tylko narzędziem umysłowym, jak jakaś czwarta, piąta czy inna kolejna droga. Istotne jest natomiast to, że każda z nich może istnieć tylko pod pełnym parasolem liberalnej demokracji.

- Czy nierówności, które niesie ze sobą liberalizm, mogą stać się tak głębokie, że można powiedzieć: "nie, to już nie jest demokracja"?

- Historia liberalizmu pokazuje, że w każdym planie może on istnieć bez demokracji, rozumianej jako dążenie do względnej równości szans wszystkich. W historii już tak było. Ale dziś liberalizm jest wbudowany w mechanizm demokratyczny, jeśli będzie ulegał zmianom, będzie ciągle ulegał demokratyzacji, tworząc stopniowo szanse dla wszystkich, i nie ma od tego odwrotu.

Ira Katznelson

Profesor nauk politycznych i historii na Columbia University. Przewodniczący American Political Science Association.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group